Mowa bezdźwięczna – duży problem!!!

Bardzo często dzieci w wieku przedszkolnym zaburzają dźwięczność niektórych głosek. Zamiast b mówią p, zamiast d – t, zamiast g – k. Przykładów można tu mnożyć, gdyż w języku polskim występuje wiele głosek dźwięcznych. Dziecko, które wykazuje mowę bezdźwięczną , może być źle zrozumiane przez otoczenie. Jest to bowiem taka wada wymowy, która zmienia znaczenie słów. Weźmy pod uwagę na przykład słowo koza. Dziecko nie różnicujące dźwięczności zamiast koza powie kosa. Kto z nas będzie wówczas wiedział, czy dziecku chodziło o kozę a może miało na myśli kosę?

Nie można zatem dopuścić do sytuacji, w której nie pracujemy u dziecka nad zaobserwowaną mową bezdźwięczną. Można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że taki przedszkolak, jeżeli nie nauczy się realizacji dźwięcznej, może w szkole mieć problemy zarówno z pisaniem, jak i czytaniem. Warto o tym pamiętać.
W moim gabinecie pracuję z dziećmi nad poprawą mowy niemniej jeżeli zauważą Państwo takie sytuacje u swojej pociechy a nie jesteście pewni czy ja już z nim pracuję , proszę o udanie się do mojego gabinetu.

logopeda Marta Gałkowska