W tym tygodniu z Klubikowych okien maluszki mogły zaobserwować wiele zmian w przyrodzie.
Padający śnieg utworzył nam przepiękny krajobraz zimowy.
Dzieci słuchały wiersza pt” Zima” Kamili Bednarek czytanego przez opiekunkę.
ZIMA
W kożuchu białym, aż do samej ziemi
przychodzi do nas zaraz po jesieni.
Dostojna to pani w białych rękawiczkach
maluje wypieki dzieciom na policzkach.
Z kieszeni wyciąga śniegu płatki białe
i oprósza nimi wioski, miasta całe.
Pięknie świat wygląda w biel przez nią ubrany,
dzieci z tego śniegu ulepią bałwany.
Obrazy maluje piękna pani zima,
jak tylko się ściemnia to ona zaczyna.
Pędzelek wyciąga i w mrozie go moczy,
od szyby do szyby z pędzlem dumnie kroczy.
A kiedy rano oczy otworzymy
nadzwyczajne dzieła Zimy zobaczymy.
Świat cały pod puchem bialutkim schowany,
jakby w baśni pięknej był namalowany.
Podczas zajęć plastycznych , wspólnymi siłami wykonaliśmy drzewka zimowe , malowane paluszkami zamoczonymi w farbie. Była to świetna gimnastyka dla naszych rączek.
Maluszki poznały nową piosenkę Marii Tomaszewskiej „MOJE RĄCZKI GDZIEŚ ZNIKNĘŁY”
Moje rączki gdzieś zniknęły,
czy ktoś zauważył je?
Właśnie się znalazły rączki,
bardzo z tego cieszę się,
hej!
Moje uszy gdzieś zniknęły,
czy ktoś zauważył je?
Właśnie się znalazły uszy,
bardzo z tego cieszę się,
hej!
Moje oczy…nogi…
Maluszki bardzo chętnie uczestniczyły i naśladowały ruchy opiekunek.
Był to jak zawsze wspaniale spędzony czas.
Zapraszam do naszej galerii