To już trzeci miesiąc dzieci praktykują jogę. Nie wiedzą co to jest praktykowanie jogi, ale wiedzą co to są asany, wiedzą jak należy się przywitać, pożegnać, co to jest savasana a co samasthiti , znają przynajmniej dziewięć asan (pozycji jogowych) no i ukochaną piosenkę z powitania słońca.
Nadal uczą się uważności, słuchania własnego ciała, koncentracji. Zajęcia dla dzieci nie mogą być takie jak dla dorosłych czyli oparte na skupieniu, na spokoju, oddechu. U dzieci zajęcia muszą przeplatać się ruchem i spokojem i koniecznie być dla nich urozmaicone i tworzyć zabawę.
Staram się tworzyć właśnie takie spotkania – wykorzystuję instrumenty, kalejdoskopy, piłki, świecuchy, gnieciuchy, szarfy, woreczki, piłeczki, talerze, podstawki, folie, koraliki i wiele innych przedmiotów często jednokrotnego użycia.
W listopadzie zapoznawałam dzieci z ideą rysowania mandali – dzieciom bardzo spodobało się tworzenie mandali, kolorowanie gotowych obrazków. Będziemy z mandalami pracować jeszcze wiele razy. Z pewnością zrobimy mandalę z ciał, ale to bliżej lata.
Na ostatnich zajęciach w grudniu dzieci otrzymały niespodzianki, za pracę jaką włożyły w tworzenie mandal i innych plastycznych zadań związanych z Mikołajem. Po co one były? Ćwiczymy w ten sposób wewnętrzny spokój, bo zaleceniem jest skupienie się na pracy a nie rozmowach z koleżanką czy kolegą. A dzieciom trudno jest nie wyrażać swoich emocji, nie kręcić się być tu i teraz. Dlatego warto było je za starania nagrodzić.
Tutaj pełna galeria zdjęć, aż 42 sztuki