Wielu Rodziców pyta mnie o swoistą mowę dziecięcą. Najszybciej rozwija się ona między 2 a 5 roku życia. Przedszkolak poznaje wówczas świat i próbuje go nazywać w miarę swoich możliwości i nabytych kompetencji językowych. Nie zawsze jest to dla niego łatwe, stąd jeśli nie zna jakiegoś słowa, zaczyna tworzyć własne. Oczywiście, Rodzice rozumieją taką mowę, ale otoczenie nie zawsze.
Czy neologizmy są normą i prawidłowością w rozwoju mowy. Z pewnością, pokazują one inteligencję dziecka, jego rozwój wyobraźni , jego zdolności społeczne i integracyjne. Dzięki neologizmom rozwija się mowa. Z czasem te neologizmy są zastępowane zwykłymi wyrazami. Nie trzeba mieć obaw, bo tak się dzieje zawsze. Prędzej czy później zamiast mowy dziecięcej pojawia się mowa . której używamy na co dzień.
Ważne jest, aby mówić do dziecka jak najwięcej i jak najczęściej. Trzeba rozwijać mowę dziecka w praktyce. Czytać dziecku, pytać, rozmawiać, czyli tak jak mawiał profesor Rocławski należy „kąpać dziecko w słowie”.
Nie wolno jednak mówić do dziecka mową spieszczaną. Wystrzegajmy się tego, mówmy do dziecka w normalny sposób . Wówczas przyspieszymy proces rozwoju werbalnego dziecka. A przecież o to nam wszystkim chodzi. A zatem powodzenia!!!
Marta Mierzwa – Gałkowska